czwartek, 2 kwietnia 2009

kolejny dzień ćwiczeń

Co dziś z wahadełkiem robiłam ....do tej pory zbadałam
swoją biowitalność - 40% - wiem mało - jestem nie wyspana troszkę , co potwierdziło wskazanie na diagramie "Co nie korzystnie wpływa na moje zdrowie"

zbadałam też jedzenie co korzystne a co nie ...
szynka - nie ( w sumie kiepski ma smak - jadłam lepsze) :))
masło - nie (dziwne - mi bardzo smakuje)
serek pleśniowy - tak

zbadałam wodę :

z osmozy - tak
z kranu - nie

Mogłam się tego spodziewać ;)

Zbadałam polaryzację akumulatorka .... +/- zrobiłam to w ten sposób że zakryłam akumulator kartką żeby go nie widzieć , następnie ręką tak zamieszałam że naprawdę nie wiedziałam gdzie jest + a gdzie - (cały czas nie widząc akumulatorka)
Za pomocą wahadełka odgadłam gdzie + i gdzie -

Powtórzyłam ćwiczenie z wczorajszego dnia z dwoma pudełeczkami.
Do jednego pudełeczka włożyłam maluteńki papierek , żeby nie był odczuwalny podczas mieszania. zamieszałam porządnie - i za pomocą wahadełka odgadłam w którym pudełeczku znajduje się papierek


Kolejne ćwiczenie

Karteczki z liczbami 1,2,3
odwróciłam i pomieszałam 1,3 odgadłam
2 niestety nie.

2 komentarze:

  1. Dziwne wyniki. Myślę, że w dużym stopniu autosugestia wynikająca z poglądów.
    1. twoja biowitalność - 40% ... nie wyobrażam sobie tak niskiej
    2. szynka – nie ... wcale się nie dziwię, to nie tylko sprawa smaku, fuj
    3. serek pleśniowy – tak ?
    4. woda z osmozy – tak ? jaką wartość i sens ma picie wody takiej jak destylowana?
    Tematy przeglądam wyrywkowo.
    Warto teksty sprawdzić pod względem poprawności pisowni, jest sporo błędów, np.
    nie pisze się miesiąców, tylko miesięcy, koniecznie trzeba poprawić.
    Najprostszy sposób, teksty wstawić do Worda, podkreśli wątpliwe i błędne zwroty, ewentualnie wydrukować i sprawdzić wahadełkiem.
    Poprzedni mój komentarz w
    Uzdrawianie za pomocą wahadełka
    Pozdrawiam,
    boloj@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za komentarze :)
    Mój adres na tym blogu jest już dostępny :)

    Wiem dużo czasu minęło od twojego komentarza.
    Dziękuję ci za niego

    OdpowiedzUsuń